Niewielka książka S. Jawora to pierwsza na rynku wydawniczym biografia Tadeusza Stecia - człowieka, który stał się za życia postacią legendarną na Dolnym Śląsku. Urodził się na Kresach Wschodnich, we wsi Ścianka w powiecie Złoczów. W 1944 r. cudem udało mu się przeżyć masakrę zgotowaną ludności polskiej przez ukraińskich nacjonalistów. W 1945 r. repatriował się do Polski, gdzie przebywała jego najbliższa rodzina, w tym matka Anna, z którą był bardzo związany do końca życia.
Po krótkim epizodzie z zakonem benedyktynów w Tyńcu, w 1946 r. zamieszkał z matką i jej siostrą Praksedą Mazur w Trzcińsku niedaleko Jeleniej Góry. W 1948 r. przerwał studia na Uniwersytecie Wrocławskim i powrócił do Trzcińska. Wtedy też związał swoje życie na zawsze z Sudetami i szybko stał się wybitnym ich znawcą. W następnych latach przeszedł wszystkie sudeckie szlaki turystyczne, wytyczając je, znakując i opisując. Kolekcjonował także i wnikliwie czytał bogatą niemiecką literaturę o Dolnym Śląsku.
Od 1949 r. robił szybką karierę w organizacjach turystycznych, był kierownikiem schronisk turystycznych, pisał artykuły do prasy, a także książki i przewodniki po Sudetach. Największą sławę zdobył jako wykładowca na szkoleniach przewodników sudeckich. Wykorzystując swoją orientację seksualną i bogatą wiedzę o regionie nawiązał zażyłe stosunki z wieloma przedstawicielami świata kultury i nauki.
Od lat 70. coraz więcej czasu poświęcał oprowadzaniu po Dolnym Śląsku wycieczek z Niemiec Zachodnich. Dzięki temu stał się człowiekiem zamożnym jak na warunki polskie. Być może to było przyczyną zamordowania go we własnym mieszkaniu w Cieplicach w nocy z 11 na 12 stycznia 1993 r. Sprawcy tej zbrodni do dziś nie schwytano.
-----------------------------------------------------
Stanisław Jan Jawor: "Tadeusz Steć. Legenda Sudetów, życie i śmierć 1925-1993". Agencja Wydawnicza CB, wydanie I, Warszawa 2013. Okładka miękka, format 14,5 x 20,5 cm, stron 154, czarno-białe ilustracje + płyta CD z kolekcją 65 zdjeć i dokumentów.
Steć to ciekawa postać, nie wiedziałem jednak, że tak różnorodna. Ksiązka mi się podobała, ale czuję pewien niedosyt, moim zdaniem wiele tematów nie zostało do końca wyeksplorowanych, niemniej jednak polecam...